Składniki: (na 4 sztuki)
- 2 ćwiartki kurczaka
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 2 liście laurowe
- po 3 ziarenka ziela angielskiego i pieprzu czarnego
- sól
- pieprz
- woda (niecały litr)
- żelatyna
- 1 jajko ugotowane na twardo
- 4 łyżeczki groszku konserwowego
- cząstki cytryny lub chrzan do podania
Umyte ćwiartki kurczaka zalewamy zimną wodą, zagotowujemy i odszumowujemy. Do garnka dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, cały pieprz, obrane marchewki, pietruszkę i seler. Gotujemy na wolnym ogniu do miękkości mięsa i warzyw. Warzywa mogą ugotować się szybciej niż kurczak, więc wyjmujemy je wcześniej (nie mogą się rozpadać).
Ugotowane mięso (bez skórek, błonek i kości) kroimy w kostkę. Marchewkę kroimy w plasterki. Jeśli ktoś lubi, to do galaretki może dodać także pokrojoną pietruszkę lub selera. Jajka kroimy na 4 grube plastry.
Gorący rosół przecedzamy, doprawiamy dość mocno solą i pieprzem i rozpuszczamy w nim żelatynę wg. proporcji z opakowania (ja daję troszkę więcej żelatyny niż podają na opakowaniu).
Na dno szklaneczek kładziemy po plasterku jajka, następnie na przemian układamy marchewki, groszek, kawałki mięsa i kawałki pietruszki. Całość zalewamy wystudzonym wywarem z żelatyną. Galaretki wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. Podajemy z cząstkami cytryny lub chrzanem. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz