Bo uwielbiam niedzielne śniadania. Są takie leniwe, spokojne i ciepłe - bo zjadasz je z ukochaną osobą i to bez pośpiechu.
Uwielbiam jajka, mogłabym je jeść codziennie w każdej postaci :) Jedną z nich są jajka zapiekane w kokilkach.
- 4 jajka (po 2 na osobę)
- 4 pieczarki
- szynka (kilka plastrów)
- 3 - 4 łyżki startego żółtego sera
- 1 cebula
- sól, pieprz
- zioła do posypania np. szczypiorek
- masło
Cebulę kroimy w półplasterki, umyte pieczarki w plastry. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i wrzucamy cebulkę i pieczarki. Solimy, pieprzymy i smażymy chwilkę, aż zrobią się miękkie. Kokilki smarujemy masłem i układamy pieczarki z cebulką. Następnie na patelni podsmażamy pokrojoną w paski szynkę. Do kokilek wkładamy połowę usmażonej szynki i posypujemy to połową sera. Na to wbijamy dwa jajka, solimy, pieprzymy i posypujemy resztą żółtego sera i szynki.
Kokilki ustawiamy w naczyniu żaroodpornym/blaszce. Do naczynia wlewamy wrzącą wodę (do połowy wysokości kokilki) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy ok 12 - 14 minut, aż do ścięcia się białek (żółtka muszą pozostać płynne). Podajemy gorące, posypane szczypiorkiem. Smacznego :)
Pyszne śniadanie. Dołączam do akcji Kuchnia 24/7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz